PLASTEX – SŁODKO/GORZKA HISTORIA Z OSTATNICH DNI

PLASTEX – SŁODKO/GORZKA HISTORIA Z OSTATNICH DNI

W zeszłym tygodniu spłonęły zabudowania polskiej firmy produkującej jedne z najlepszych kajaków świata – Plastex.
Jest nam bardzo przykro. Każda firma to przede wszystkim ludzie.
 
Mieliśmy o poniższej historii nic nie mówić. Tak się umówiliśmy. Plastexowi też nie zależało na rozgłosie.
Jednak w obliczu tych trudnych wydarzeń – zmieniliśmy zdanie.
 
Kilkanaście dni temu, Zespół Plastex, przekazał zawodniczce naszego klubu – Carmen, kajak zbudowany na jej miarę. Umiejętności przerosły jej rozmiar. Nie miała na czym pływać, by się dalej rozwijać. Zostało to dostrzeżone właśnie przez Zespół Plastex. Rozwiązanie przyszło bardzo szybko, a było nim zbudowanie kajaka na wymiar Carmen i nieodpłatne przekazanie sprzętu, w użytkowanie naszej zawodniczki.
To naprawdę wielka – nieczęsto spotykana sprawa, bezinteresownej pomocy. Jak się doskonale domyślacie, radości naszej młodziutkiej kajakarki nie było końca. Carmen w końcu dosięga podnóżka w łodzi i trenuje jeszcze intensywniej przed nowym sezonem.
Dziękujemy!
 
Życie bywa przewrotne. Teraz Plastex jest w potrzebie.
Dlatego chcielibyśmy zachęcić naszą społeczność do wsparcia i okazania pomocy w odbudowę firmy.
Można tego dokonać, między innymi dołączając do internetowej zbiórki.
Link znajduje się poniżej. Wierzymy, że ludzi dobrej woli znajdzie się bardzo dużo.
 
WTW Warszawa
 
 
 
 
 
.
 
Facebook